Idealne zielone smoothie
Kto z was nie pomyślał kiedyś patrząc na piękne zielone smoothie: "okej, też tak chcę, od dzisiaj żyję zdrowo"? Dobra, może to tylko ja. Z życia zdrowo oczywiście nici, ale gdzieś na tej drodze metodą czytania oraz prób i błędów doszedłem do powtarzalnej receptury i proporcji na domowe zielone smoothie, które jest idealnym sposobem na rozpoczęcie dnia. Choć nie tylko, oczywiście, ponieważ, jak to mawia mój dobry kolega, "oni tego nie sprawdzają".
Jest to bardziej poradnik, niż dokładny przepis, ale działając mniej więcej w zgodzie z nim otrzymacie około 400-500ml smoothie. Potrzebować będziecie oczywiście blendera, najlepiej takiego, który radzi sobie z lodem (używamy mrożonych owoców).
Składniki
- 2 garści czegoś zielonego (szpinak, jarmuż)
- 1 szklanka płynu (najlepiej niesłodzone mleko kokosowe, mleko migdałowe, woda)
- 1 szklanka mrożonych owoców
- 1 średni (lub 2/3 dużego) banan
- dodatki (opcjonalnie)
Przepis
Blendowanie
Sprawa wygląda bardzo prosto. Wlewamy do blendera 1 szklankę płynu w temperaturze pokojowej oraz zieleninę (2 garści lub upakowaną 1 szklankę). Blendujemy. Dodajemy banana i miksujemy ponownie. Następnie dorzucamy mrożone owoce i dodatki (jeśli używamy) i blendujemy po raz ostatni. Proste? Proste.
Polecane na start
Polecam wam zacząć od zestawu: niesłodzone mleko kokosowe, szpinak, banan, 1/2 szklanki mrożonego ananasa i 1/2 szklanki mrożonego mango. Wszystkie te składniki kupicie bez problemu w Biedronce (mleko kokosowe jest w kartoniku 1l).
Co mrozimy, a czego nie
Wielokrotnie czytałem w różnych przepisach, żeby używać wszystkiego mrożonego i zimnego, ale generuje to problemy z miksowaniem. Nie każdy blender będzie sobie w stanie z tym poradzić, więc przygotowanie koktajlu będzie tylko frustracją. Szkoda energii, szczególnie z rana. Polecam używać banana i płynu w temperaturze pokojowej. Dzięki użyciu tylko mrożonych owoców smoothie będzie i tak zimne, a miksowanie go to dosłownie moment.
Dlaczego mrożone owoce? Łatwiej je dłużej przechowywać, koktajl jest chłodny na starcie, a i po blendowaniu ma nieco bardziej aksamitną konsystencję. Możecie zamrozić też zieleninę (szpinak, jarmuż), są na tyle delikatne że nie mają większego wpływu na łatwość przygotowania.
Dodatki
Jakie dodatki? Na początek sugeruję żadnych, a później do woli. Możecie później próbować dodać łyżkę masła orzechowego, siemię lniane, jagody goji lub nasiona chia.
Smacznego!