Moules-frites, czyli omułki z frytkami

Moules-frites, czyli mule z frytkami, to narodowe danie Belgii. Mule można przyrządzić na różne sposoby. Dzisiaj zrobimy je po marynarsku - z masłem, szalotką, pietruszką i winem białym. Lekko podkręcimy je papryczką chili (możecie ją ominąć). Do tego klasyczne belgijskie frytki - miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz.

Danie jest świetnym pomysłem na romantyczną kolację, wszak mule są znanym afrodyzjakiem. Nie jest przy tym wcale drogie - 1kg świeżych omułków można kupić nawet za 10 złotych, co wliczając pozostałe składniki daje nam doskonały obiad za 10-15 złotych na osobę, w zależności od tego, co znajdziecie w lodówce.

Do wykonania przepisu przyda wam się porządny garnek z pokrywką i frytkownica. Frytkownicę możecie zastąpić garnkiem, ale musicie w takim wypadku kontrolować temperaturę oleju termometrem.

Składniki

Mule

  • 1kg muli świeżych
  • 2 szalotki (jeśli nie macie, to mała czerwona cebula)
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 125ml wytrawnego białego wina (można kupić małe buteleczki ok. 180ml - wystarczy wtedy upić łyczek dla sprawdzenia ;))
  • 1/3 papryczki chili
  • 4 łyżki masła (może być klarowane)
  • 1 garść pietruszki

Frytki belgijskie

1kg ziemniaków

Przygotowania

Szalotkę, czosnek, papryczkę oraz pietruszkę posiekać drobno.

Mule oczyścić. Najwygodniej zrobić to szorując je drucianą gąbką. Wystające nóżki odcinamy nożykiem. Wyrzucamy te mule, które są pęknięte, albo te, które po stuknięciu nimi kilkukrotnie w blat nie zamykają się - mogą być popsute.

Przepis

Mule

Masło rozpuścić w garnku. Dodać szalotkę, czosnek i papryczkę i zeszklić na niewielkim ogniu.

Zwiększyć moc kuchenki, wlać wino i zagotować. Gotować około 3-4 minuty, aż alkohol odparuje, a sos nieco się zagęści. Posolić do smaku.

Do garnka dodać mule. Gotować pod przykryciem około 5 minut. Od czasu do czasu mieszamy mule, kręcąc całym naczyniem, bez zdejmowania pokrywki.

Odkryć garnek. Dodać pietruszkę, wymieszać całość.

Serwować polewając powstałym sosem. Jeśli jakaś muszla nie otworzyła się - wyrzucić. Nie jemy też muli, które nie "ściągnęły" się w kulkę i nadal oblepiają obie strony muszli.

Frytki belgijskie

Ziemniaki kroimy w dość grube słupki, bok powinien mieć 1-1,5cm szerokości.

Namaczamy 15 minut w wodzie.

Wyciągamy, osuszamy ręcznikiem papierowym, można dodatkowo zostawić też na kilkanaście minut do obeschnięcia na kratce. Powierzchnia ziemniaków musi być sucha.

Smażymy 7-8 minut w 150 stopniach, dzięki temu środek zmięknie, ale nie zacznie się jeszcze robić skorupka na powierzchni. Po wyciągnięciu powinny być jeszcze blade, ale miękkie.

Odsączamy z tłuszczu i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Ponownie osuszamy dobrze ręcznikiem papierowym.

Następnie smażymy około 4-5 minut w 190 stopniach. Frytki powinny się dość mocno zbrązowić. Wyciągamy je z oleju, dajemy im 30 sekund na obcieknięcie na sitku. Następnie wrzucamy je do miski wyłożonej ręcznikiem papierowym, solimy porządnie. Miskę zakrywamy i potrząśnięciami mieszamy całość z solą. Ważne, żeby solić frytki na tym etapie - dzięki temu pozostaną chrupiące, a lekko stygnąc zaabsorbują sól.

Porady

Jeśli chodzi o zgranie wszystkiego w czasie, to najpierw sugeruję zrobić pierwsze smażenie frytek. Następnie bierzemy się za mule. Tuż przed dodaniem muszli do garnka wstawiamy frytki na drugie smażenie, dzięki temu będą gotowe tuż przed posypaniem małży pietruszką.

Frytki po pierwszym smażeniu można zamrozić. Dzięki temu będą pod ręką, kiedy trzeba.

Sos zapewne wam zostanie (choć ja mogę go pić nawet łyżką, doskonale macza się w nim też frytki). Możecie go zamrozić - będzie świetnym dodatkiem do zupy rybnej.

2 osoby
2020 Kamil Wysocki