Pulled beef - szarpana wołowina

Krucha, rozpływająca się w ustach wołowina to doskonały dodatek do burgerów czy burrito, ale równie dobrze smakuje w kanapce. W wersji bardziej ą ę można podać ją z piklowanymi warzywami na gofrze.

Składniki

  • 1,5kg wołowiny (np. karkówki, udźca)
  • 200ml soku z pomarańczy
  • 500ml passaty pomidorowej
  • 200ml bulionu wołowego
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 łyżki miodu
  • 2 papryczki chipotle z puszki oraz 2 łyżki oleju z tej puszki (znajdziesz je na dziale meksykańskim w dużych marketach, np. Carrefour, Auchan)
  • 1 duża cebula
  • 1 średnia marchewka
  • 2 czubate łyżeczki wędzonej papryki
  • sól, pieprz
  • oliwa
  • 2 łyżki masła klarowanego

Przygotowania

  1. Cebulę pokroić w większą kostkę.
  2. Czosnek i marchewkę pokroić na plasterki.
  3. Papryczki chipotle pokroić drobno.

Przepis

Wszystko najlepiej jest robić na głębokiej patelni lub garnku, które później możemy wstawić na kilka godzin do piekarnika.

Mięso umyć, wytrzeć do sucha ręcznikiem papierowym. Można pokroić na kawałki po 0,5kg. Obficie posolić i popieprzyć.

Patelnię rozgrzać tak mocno, jak się da, dodać oliwę i obsmażyć wołowinę z każdej strony, żeby ją zamknąć. Odłożyć wołowinę na bok.

Na tej samej patelni rozpuścić dwie łyżki masła. Dodać cebulę, marchewkę, czosnek i papryczki chipotle. Posolić nieznacznie i smażyć, aż cebula się zeszkli.

Wlać mokre składniki (sok z pomarańczy, passatę, bulion, miód, olej z papryczek chipotle) i zagotować mieszając, aby miód się rozpuścił. Być może będzie trzeba dać ich mniej w zależności od głębokości patelni - zanurzone ma być ok. 2/3 wysokości mięsa, dlatego warto te składniki wymieszać najpierw w innym naczyniu. Doprawić wędzoną papryką.

Na środek patelni włożyć mięso.

Piec w 180 stopniach przez 4 godziny pod przykryciem. Co godzinę mięso obracać na drugą stronę. Ciężko jest podać konkretny czas pieczenia ze względu na to, że kawałki wołowiny różnią się twardością. Należy sprawdzać je co godzinę widelcem, jeśli zaczynają robić się kruche i bez większego wysiłku jesteśmy je w stanie podzielić, to można zdjąć pokrywkę. Jeśli podczas obracania rozpadają się, to na pewno są już gotowe. W przypadku twardych (np. udziec) lub dużych kawałków krowy czas pieczenia może wynieść nawet 6 godzin. Jeśli zacznie braknąć płynu, to uzupełniamy wodą. Kiedy mięso jest już kruche, pieczemy bez przykrycia 20 minut, po 10 minut na stronę.

Po upieczeniu mięso wyciągamy na duży talerz lub deskę i rozdrabniamy dwoma widelcami.

Sos blendujemy na jednolitą masę. Smakujemy i doprawiamy. Jeśli jest zbyt kwaśny - możemy dodać do niego miodu lub cukru. Odlewamy do osobnego pojemnika. Sos powinien wydawać się ciut za słony i pikantny - w końcu mieszamy go jeszcze z wołowiną.

Wracamy mięso na patelnię i wlewamy do niego tyle sosu, żeby było wilgotne. Mieszamy całość na wolnym ogniu, smakujemy i doprawiamy solą w razie potrzeby.

Porady

  1. Większość kawałków wołowiny się nada. Dobrze, żeby były lekko marmurkowate, bo to tłuszcz jest nośnikiem smaku. Można wymieszać różne rodzaje i użyć np. karkówki i udźca.
  2. Mięso po zrobieniu najlepiej od razu na gorąco poporcjować w słoiki. Jeśli słoik się zassie, to może tak stać w lodówce przynajmniej kilka dni.
  3. Jeśli zostanie sos, to można go zachować - jest dobry na ciepło do pieczonych i smażonych mięs.

2020 Kamil Wysocki